Wygrana z Lublinem. Zadecydował początek
Doskonała pierwsza część meczu pozwoliła słupszczankom uzyskać przewagę, której rywalki z Lublina już do końca meczu nie potrafiły zniwelować.
W dużej mierze o zwycięstwie przed własną publicznością z MKS-em AZS UMCS Lublin 25:19 zdecydowały pierwsze fragmenty sobotniego meczu, w których miejscowe konsekwentnie budowały przewagę, nie tracąc przy tym bramek. Po niemal kwadransie, gdy karnego wykorzystała Agnieszka Łazańska, Słupia prowadziła już 7:0.
W kolejnych minutach inicjatywa należała do przyjezdnych, które mocno zabrały się za odrabianie strat. Kilka minut dobrej gry pozwoliło na zbliżenie się na kilka bramek różnicy, jednak ostatecznie to Słupia schodziła na przerwę z wyraźną przewagą.
Po powrocie na parkiet obraz gry nie uległ zmianie. Rywalki próbowały jeszcze zmienić stan rywalizacji, ale tego dnia Słupia była nie do zatrzymania.
– Cieszy postawa całego zespołu, który w końcu świetnie wszedł w mecz. Od razu widzieliśmy inny zespół. Swoje dołożyły też nowe zawodniczki w drużynie. Dziś oglądałem grę moich podopiecznych z ogromną przyjemnością – komentował po zakończeniu meczu szkoleniowiec Michał Zakrzewski.
MKS Słupia Słupsk – MKS AZS UMCS Lublin 25:19 (14:8)
MKS Słupia: Łoś – Łazańska 8, Bogacka 7, Cieśla 4, Lisiecka 2, Porębska 2, Kunz 1, Kara 1, Wiśniewska.
Kary: 16 min.
MKS AZS: Nóżka, Gruszecka – Zarzycka 5, Lasek 3, Markowicz 3, Jarosz 2, Szyszkowska 2, Wawrzonek 2, Blaszka 1, Horbowska-Zaranek 1, Gomółka, Kucharczyk, Tatara.
Kary: 14 min.