Pytania, odpowiedzi, sentyment. Czas na starcie z Kwidzynem.
Już jutro będziemy mogli zobaczyć w akcji nasze szczypiornistki. Pierwszym sprawdzianem formy będzie pucharowa konfrontacja z MTS Kwidzyn.
W pierwszym etapie rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim Słupia trafiła na MTS Kwidzyn. To beniaminek pierwszej ligi. Młody zespół, którego filozofia funkcjonowania podobna jest do tej, jaka przyświeca Słupi. Fundamentem istnienia obu klubów jest szkolenie młodzieży.
– Kwidzyn, choć jest drużyną młodą, to bardzo żądną sukcesu – uważa szkoleniowiec słupskiego zespołu, Michał Zakrzewski.
Dla trenerskiego duetu Agnieszka Łazańska i Michał Zakrzewski będzie to doskonały sprawdzian formy zawodniczek przed zbliżającymi się wielkimi krokami meczami ligowymi. Rywalizacja pucharowa ma bowiem dać odpowiedź na kilka kluczowych pytań. Chodzi między innymi o sprawdzenie tego, jak w nowym zestawieniu poradzi sobie słupska drużyna. Spotkanie umożliwi także kontakt z halą, w której rozegrany zostanie pierwszy mecz ligowy.
Podobny cel stawia sobie także sztab szkoleniowy rywalek.
– Cieszymy się z tego, że na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu, będziemy mogli zobaczyć, na jakim etapie przygotowań jesteśmy. Możemy sprawdzić się także z bardzo rutynowaną drużyną, jaką jest Słupia. Niestety, w Słupsku nie wystąpimy w najsilniejszym składzie. Część zawodniczek pracuje. Na pewno na mecz nie pojedzie Martyna Podgórska – informuje Edyta Majdzińska, trener MTS-u.
Jutrzejsze spotkanie będzie mieć dodatkowy smaczek. Szkoleniowcem rywalek Słupi jest bowiem wspomniana wcześniej Edyta Majdzińska. To pod jej skrzydłami przygodę z piłką ręczną rozpoczynała Natalia Borowska, skrzydłowa naszego zespołu.
– Będzie to dla mnie ogromna podróż sentymentalna. Spotykając się nawet ostatnio, w wakacje, żartowałyśmy, że nasze drogi krzyżują się po raz kolejny – przyznaje Borowska.
Zwycięzca tego spotkania przejdzie do kolejnego etapu rozgrywek, jakim jest finał wojewódzki. Tam czeka już tczewski Sambor. Spotkanie rozegrane zostanie dziesiątego października w Tczewie. Awans do kolejnego etapu będzie oznaczał mecze z drużynami występującymi w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
