Przyszłość Słupi wciąż się szkoli
Szkolenie młodzieży idzie w dobrą stronę. Klasy sportowe w szkołach podstawowych nabierają tempa – mówi prezes MKS Słupia Słupsk Robert Firkowski.
Jakie nastroje panują obecnie w Słupi? To bardziej gorycz porażki czy nadzieja na lepszą przyszłość?
Dla wielu osób wycofanie Słupi z rozgrywek I ligi może być postrzegane jako porażka. Nie była to łatwa decyzja, ale dla dobra przyszłości Słupi. Wierzę, że podjęliśmy słuszną decyzję. Cały ostatni sezon borykaliśmy się z brakiem wystarczającej ilości zawodniczek, na obecny sezon w pełni gotowe do gry pozostały dwie szczypiornistki ze Słupska. Do tego doszła jeszcze informacja o wygaśnięciu licencji trenerskiej Michała Zakrzewskiego i konieczność pozyskania nowego trenera. Razem do końca sezonu było ich troje: Agnieszka Truszyńska, Anita Unijat i Paweł Rydz. Jeszcze raz składam im i wszystkim zawodniczkom wielkie podziękowania za zaangażowanie w minionym sezonie. Jeszcze jedną bardzo ważną kwestią jest stan techniczny hali przy I LO, gdzie rozgrywane były mecze. Niezbędnych napraw wymaga tablica wyników i opuszczana tablica do gry w koszykówkę – utrudnia to uzyskanie pozytywnej weryfikacji hali do rozgrywania meczów pierwszej ligi. O ile budżet na miniony sezon był wystarczający, chcąc pozyskać zawodniczki z zewnątrz wraz z nowym trenerem, musielibyśmy pozyskać dodatkowe 100 000 złotych.
Czy decyzja o wycofaniu drużyny seniorskiej z I ligi była najtrudniejszą w Pańskiej dotychczasowej karierze?
Nie była łatwa. Choć osobiście, za trudniejszą, uważam decyzję o kandydowania na prezesa klubu. Wzięcie odpowiedzialności za klub. Liczeniem się z częstą krytyką i niezadowoleniem wielu osób. Określenie celów, wprowadzenie jednolitego systemu szkolenia tak, aby wszyscy wiedzieli, gdzie klub będzie za kilka lat. Znalezienie dla obecnych szkoleniowców odpowiedniego miejsca, na którym osiągną najlepsze wyniki. Poszukiwanie odpowiednich osób do realizacji tych celów – nie koniecznie tylko ze Słupska – a co za tym idzie pożegnanie się z niektórymi.
Jakie to będą miesiące dla Słupi? Ile drużyn wystartuje w rozgrywkach?
Według mnie spokojne. Szkolenie młodzieży idzie w dobrą stronę. Klasy sportowe w szkołach podstawowych nabierają tępa. Pierwszy raz w gimnazjum nr 4 została utworzona klasa nie będącą klasą sportową, do której będą uczęszczały nasze zawodniczki a treningi z piłki ręcznej będą odbywały się pięć razy w tygodniu, po lekcjach. Kontynuowana jest druga klasa sportowa w gimnazjum nr 6. Obie grupy zostały zgłoszone do wojewódzkiej ligi piłki ręcznej młodziczek.
Z obecnych szóstych klas sportowych mamy wybraną szeroką kadrę Słupi. Kadra została zgłoszona do wojewódzkiej ligi piłki ręcznej dziewcząt, w kwietniu 2017 wybierzemy grupę, której zaproponujemy kontynuowanie przygody z piłką ręczną w gimnazjum. Tą samą drogą pójdą dziewczęta z piątych klas sportowych. W styczniu 2017 wyróżniające się zawodniczki otrzymają powołanie do kadry Słupi.
Słupska Liga Młodych Mistrzyń – to nowy projekt, który zrodził się w Słupi? Na czym będzie dokładnie polegać?
Słupska Liga Młodych Mistrzyń jest rozwinięciem cyklu turniejów „Trenuj Graj Zwyciężaj”, które odbywały się w dwóch ostatnich sezonach. W lidze udział wezmą piąte i szóste klasy sportowe. Dla klas czwartych zachowujemy obecną formułę turniejów.
Do kiedy potrwa i jakie ma przynieść rezultaty?
Liga rozpocznie się w październiku a zakończy w maju przyszłego roku. Udział w meczach jest niezbędnym elementem, bez którego nie ma mowy o postępach w szkoleniu. Wszystkie elementy ćwiczone na treningach muszą być poddane weryfikacji, dając informację zwrotną dla szkoleniowców. Pozwoli to odpowiednio przygotować zawodniczki do następnego etapu szkolenia.
Kto zajmuje się teraz szkoleniem młodych zawodniczek?
W chili obecnej zajęcia będą prowadzone przez:
Janusz Staniszeski SP2,
Mariola Szeremeta SP3,
Paulina Stasiak SP3,
Karolina Rolbiecka SP4, GIM 4
Marta Wiśniewska SP 5,
Julita Ślusarczyk SP10,
Michał Zakrzewski GIM 6
Rozmawiał Karol Kotusiewicz