Była walka, nie ma punktów
Do ostatnich sekund toczyła się walka o zwycięstwo w meczu MKS Kusy Szczecin – MKS Słupia Słupsk. Emocjonujące spotkanie II-ligowych szczypiornistek zakończyło się zwycięstwem miejscowych 29:28 (19:12).
Pierwsza połowa należała jednak do miejscowych, które od pierwszego gwizdka bardzo ambitnie walczyły o kolejne bramki. W jedenastej minucie miały na swoim koncie już osiem trafień, tracąc przy tym tylko jedną bramkę. Na przerwę szczeciński zespół schodził z ośmiobramkową zaliczką.
Na początku drugiej części meczu rolę w tym spotkaniu odwróciły się. Dużo większe problemy ze zdobywaniem bramek miały miejscowe, a słupszczanki solidnie wzięły się za odrabianie strat. Szaleńcza pogoń za rywalkami opłaciła się. Na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem na tablicy świetlnej widniał remis.
Końcówkę lepiej wytrzymały jednak miejscowe, przeprowadzając akcję dającą zwycięstwo w ostatnich sekundach.
Najskuteczniejsza w Słupskim zespole była Natalia Kmieć, która zdobyła dziewięć bramek.